Słodkie pełnoziarniste kanapki z dżemem truskawkowym.
Niezbyt wiele potrzeba, żeby z prostych (choć smacznych też solo) grahamowych krakersów wyczarować małe, słodkie cuda. Kanapki brzmią nieciekawie, zwłaszcza gdy człowiek się nimi żywi w nadmiarze (a jako naród mamy powinowactwo do kanapkowania o poranku i wieczorem. Kanapujemy się w międzyczasie), ale już słodkie kanapki brzmią zupełnie inaczej. Sekret tkwi w niezwykle prostym zabiegu, do którego potrzebny będzie wam słoiczek dżemu, tabliczka czekolady i odrobina masła. A jeśli nie macie nawet ochoty brudzić garnka i paprać się z przygotowaną własnoręcznie polewą, użyjcie tej ze sklepu. Jasne, że smak nie będzie taki sam. Ale nie będę upierała się przy ekologicznym gotowaniu i bojkocie półproduktów, mając w magicznej szafce puszki masy kajmakowej i kostki rosołowe. Teraz więc sięgamy do naszej puszki, w której skryliśmy wczoraj pełnoziarniste krakersy (taak, coś tam jeszcze smętnie się obija na dnie), otwieramy dżem (domowy albo i nie), zlepiamy dwa ciasteczka w jedną, pyszną kanapkę, i po wierzchu pokrywamy czekoladowymi paskami. I jest bosko :)
Dodatkowo:
Słoiczek dżemu (malinowego lub truskawkowego)
Tabliczka mlecznej czekolady +łyżka masła (rozpuścić i połączyć)
lub gotowa polewa
Dwa kruche ciasteczka przełożyć dżemem, zlepić, polać po wierzchu czekoladą. Gotowe :)